Grzegorz Kozłowski urodził się z zaćmą, ale zachował resztki widzenia w
jednym oku. Słyszał i mówił normalnie do 4. roku życia, gdy wskutek
niewłaściwego użycia streptomycyny zaczął tracić słuch. Lekarze byli bezsilni,
ale rodzice przez całe lata głośno mówili mu prosto do ucha bajki, opowiadali
filmy, opisywali, co widać na ulicy. I zachęcali do odpowiadania, mimo że
Grzegorz nie słyszał własnego głosu. Dzięki temu rodzice przyczynili się do
zachowania u niego zdolności porozumiewania się za pomocą mowy.
Grzegorz Kozłowski jest współzałożycielem i prezesem Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym, twórcą autorskiego alfabetu punktowego używanego przez polskich głuchoniewidomych.