22 kwietnia 2015r. przedstawiciele naszej jednostki TPG zostali poproszeni o udział w spotkaniu dotyczącym dostosowania stadionu Zawiszy w Bydgoszczy do potrzeb osób niepełnosprawnych, w tym osób głuchoniewidomych.
Reprezentowali nas: tłumaczka-przewodniczka Agata, głuchoniewidomy dziennikarz sportowy Piotr, beneficjent naszej jednostki i towarzyszka Piotra podczas jednego z meczów, wolontariuszka Ola. Relacje z przebiegu tego spotkania oraz opinię Oli o spotkaniu możecie przeczytać poniżej.
Materiał ze spotkania możecie obejrzeć pod poniższym linkiem:
http://www.wkszawisza.pl/aktualnosci/archiwum-aktualnosci/1591-zawisza-bydgoszcz-dla-cafe
"Dnia 22 kwietnia br. odbyło się
spotkanie podopiecznych oraz wolontariuszy TPG z zarządem wojskowego klubu
sportowego Zawisza. Spotkanie odbyło się na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka, przy ul. Gdańskiej 163 na prośbę
dyrektora ds. bezpieczeństwa. Celem tego zebrania, było wprowadzenie zmian nie
tylko architektonicznych i technicznych ale także organizacyjnych na bydgoskim
stadionie, co miałoby umożliwić w pełni uczestnictwo osób niepełnosprawnych
ruchowo i sensorycznie w meczach i innych wydarzeniach sportowych. Osoby niepełnosprawne
min. Beneficjent naszej jednostki- niewidomy Piotr. Jest on dziennikarzem radia
internetowego i częstym bywalcem meczów na Zawiszy. Osoby te miały możliwość
zaproponowania zmian, które ułatwiłyby mu samemu swobodniejsze korzystanie z
obiektu. Spotkaniu towarzyszyła miła atmosfera oraz rzeczowe podejście do
sprawy dyrektora placówki.
Nie było jednak tak cukierkowo, jak przedstawiła to pani
rzecznik na głównej stronie bydgoskiego klubu. Wprawdzie przyszli do nas
piłkarze, ale wraz z nimi kilka pań z aparatami oraz kamerą. Nikt nie miał by
nic przeciwko wspólnemu zdjęciu, które mogłoby jeszcze bardziej
zintegrować i utwierdzić w słuszności działań. Niestety nie
odebraliśmy tego, jako sympatyczny gest mający zjednoczyć niepełnosprawnych z
pełnosprawnymi. Nadmiar zdjęć, sztuczne pozy i uśmiechy, nie do końca na tym
nam zależało…
Po zwiedzaniu stadionu, nastąpiło
podsumowanie naszych ustaleń. Tutaj po raz kolejny należy się pochwała dla p.
dyrektora, który jako nieliczny wykazywał zainteresowanie oraz notował to, co
wymaga poprawy lub całkowitej zmiany.
Jednak co dalej? Cisza… Oprócz
notki na stronie internetowej, z nagraniem video i zdjęciami, które bardzo
szybko zagościło na stronie Zawiszy, nie zdarzyło się totalnie nic. Od
spotkania minęło ponad dwa tygodnie, pomimo wymiany adresów kontaktowych,
zapadła totalna cisza.
No i co dalej? Póki co czujemy
gorycz, którą już nie raz poznaliśmy spotykając się ze znieczulicą
społeczeństwa. Nie wiemy tylko, po co było to spotkanie, jaki był jego
rzeczywisty cel? Czy to mało służyć dobremu PR? Czy zostaliśmy wykorzystani w
słynnym już konflikcie bydgoskiego klubu?
Co z naszymi podopiecznymi, których niepełnosprawność w wielu
przypadkach uniemożliwia uprawianie sportu, czy zostaną także pozbawieni
przyjemności z kibicowania?
Nie warto już nawet spekulować, entuzjazm
opadł bardzo szybko już w trakcie spotkania. Tli się w nas nadzieja, że coś w
tej kwestii ulegnie poprawie, że schowamy urazy i przestaniemy dbać o dobre
zdjęcie na główną stronę. Chcemy zrobić coś razem, wspólnie, tak wielu osobom
trzeba pomóc, tak wiele jest do zrobienia. Zjednoczmy się we wspólnym,
szczytnym celu, a nie na pozowanym zdjęciu… (Ola)"
Zachęcamy wszystkich do wypowiadania się na temat możliwości dostosowania tego stadionu do Waszych potrzeb. Jesteśmy ciekawi Waszego zdania na ten temat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz