1procent

Niestety, Twoja przeglądarka ma problem z odtworzeniem pliku multimedialnego. Jeśli chcesz dowiedzieć się jak przekazać 1 % swojego podatku dla TPG wejdz na stronę <a href="http://1procent.tpg.org.pl" title="Twój 1 % pozwoli nam wyjść ze świata ciszy i ciemności">Przekaż swój 1 % aby pomóc wyjść nam ze świata ciszy i ciemności.</a>

środa, 2 lipca 2014

Tydzień Wiedzy o Osobach Głuchoniewidomych

Tydzień Wiedzy o Osobach Głuchoniewidomych

KRYSTYNA HRYSZKIEWICZ


Krystyna Hryszkiewicz urodziła się 25 lutego 1939 roku na Kresach w Oszmianie (obecnie Białoruś). W piętnastym miesiącu życia, po dwukrotnym zapaleniu opon mózgowych, straciła wzrok i słuch.

W 1946 roku, Krystyna wraz z rodzicami przyjechała do Polski, do Szczecinka.  
Sprawiała coraz większe problemy wychowawcze spowodowane faktem, że nie potrafiła wyrazić tego, co przeżywa i czego potrzebuje. 
 W tym czasie Polskę obiegła wieść o tym, że w lubelskiej katedrze na obrazie Matki Bożej pojawiły się łzy. Rodzice Krysi ufali, że miejsce to może stać się dla nich wybawieniem i z nadzieją na cud wybrali się na pielgrzymkę. Nie było to proste, bo aby dostać się do Matki Bożej Płaczącej, musieli odbyć daleką podróż. Na miejscu gorąco modlili się i powierzyli dziecko Matce Bożej. W drodze powrotnej z Lublina do Szczecinka mieli przesiadkę w Warszawie i tam „przypadkowo” poznali panią prof. Marię Grzegorzewską, pionierkę pedagogiki specjalnej w Polsce, która zainteresowała się Krysią i obiecała znaleźć dla niej odpowiednią szkołę. Krystyna miała wtedy 11 lat. Maria Grzegorzewska postanowiła posłać Krysię do ośrodka w Laskach, do siostry Emanueli Jezierskiej. Wówczas rozpoczął się dla Krystyny nowy etap w życiu. Dzięki siostrze Emanueli nauczyła się komunikować ze światem za pomocą alfabetu migowego do dłoni. 
W późniejszym okresie życia uczęszczała czynnie na Warsztaty Terapii Zajęciowej. Zmarła w wieku 74 lat. 
 Fakt, że dzięki pomocy wielu ludzi, mimo swoich ograniczeń, potrafiła nawiązać kontakt ze światem, stanowi niezwykłe świadectwo siły i hartu ducha. Na życie można patrzeć w kategoriach straty – brak wzroku, brak słuchu. I my często koncentrujemy się na tym, co jest brakiem. Natomiast prawdziwy świat ducha nie jest światem strat i braków. Krystyna pokazała nam wszystkim, że strata pozwala odnaleźć sens życia, który jest ponad ograniczeniami.
Tekst i opracowanie: Krystyna Klawczyńska. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz